Strategie rynkowe TFI - XVIII Debata PAP Biznes

Strategie rynkowe TFI - XVIII Debata PAP Biznes

25.06.2018 r. wysłuchaliśmy XVIII debaty z kwartalnego cyklu „Strategie rynkowe TFI – perspektywy, wyzwania, zagrożenia”. Organizuje go PAP Biznes przy wsparciu merytorycznym Analiz Online.

 

Na temat aktualnej sytuacji makroekonomicznej i oczekiwań co do jej przyszłości rozmawiali: Grzegorz Zatryb (Skarbiec TFI), Andrzej Domański (Eques Investment TFI), Sławomir Sklinda (PKO TFI), Jarosław Karpiński (TFI PZU), Karol Ciuk (Pekao TFI) oraz Michał Oleszkiewicz (Franklin Templeton Investments). Dyskusję poprowadził redaktor Piotr Rożek.

STOPY PROCENTOWE

Powołując się na przykład zerowego oprocentowania długoterminowych obligacji Japonii Karol Ciuk zauważa, że każdy bank centralny jest na innym etapie zaostrzania polityki monetarnej. Jest to spowodowane zróżnicowanym poziomem gospodarczym państw.

Debatujący uważają, że biorąc pod uwagę m.in. wciąż rosnącą konsumpcję, malejące bezrobocie i bardzo wysoki rozwój gospodarczy USA, FED nie ma powodu, żeby nie podwyższać stóp procentowych. Zbliża się jednak do poziomu, w którym będzie musiał zastanowić się, czy dalej będzie to możliwe.

Między innymi ze względu na oczekiwaną wyższą stopę inflacji, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Mario Draghi przesuwa normalizację polityki monetarnej EBC na przyszły rok. Sławomir Sklinda uważa, że EBC jest kompletnie nieprzygotowany na ewentualne przyśpieszenie cyklu w Europie spowodowane wojną handlową. Jego zdaniem, aż tak niskie stopy procentowe w strefie euro nie są potrzebne.

STREFA EURO

Andrzej Domański uważa, że część rynków europejskich wygląda atrakcyjnie. Akcje wydają się tanie, ale mogą być jeszcze tańsze. Obserwujemy chwilowe spowolnienie, ale trzeci i czwarty kwartał powinien przynieść powrót lepszej dynamiki PKB. Zarządzający zwraca jednak uwagę na ryzyka polityczne podając przykład Włoch i Niemiec.

USA

Michał Oleszkiewicz zauważa, że Stany Zjednoczone są najmniej zależne od eksportu, mają najszybszy wzrost gospodarczy, a ich udział w PKB Europy wynoszą ok. 40%. Jego zdaniem prognozy dalszego wzrostu gospodarczego USA na 2019 roku z miesiąca na miesiąc będą coraz wyższe.

Andrzej Domański obawia się jednak, że nieodpowiedzialna polityka fiskalna Donalda Trumpa może doprowadzić do przegrzania koniunktury, a co za tym idzie szybszej recesji gospodarki amerykańskiej - już nawet pod koniec 2019 roku.

RYNKI WSCHODZĄCE

Michał Oleszkiewicz uważa, że dynamika PKB Chin będzie miała tendencję do obniżania się. Karol Ciuk dodaje, że inwestycje tracą tam momentum wzrostu.

Sławomir Sklinda zwraca uwagę na Turcję, jako jeden z niewielu krajów z realną dodatnią stopą procentową. W związku z dużym spowolnieniem od strony makroekonomicznej jest jednak zainteresowany tylko obligacjami, a nie akcjami tego państwa.Pozytywnie ocenia również Meksyk. W tym państwie nie inwestuje jeszcze wielu inwestorów zagranicznych, a sytuacja makroekonomiczna zaczęła się poprawiać.

Mimo zmienności w najbliższych kilku miesiącach zarządzający widzą perspektywy wzrostu rynków wschodzących w długim okresie. Zwracają jednak uwagę na konieczność selekcji oraz wewnętrzne ryzyka polityczne. Niepokojąca jest również duża zależność wielu państw rozwijających się od krajów rozwiniętych. Ostatnio obserwowanym przykładem jest m.in. wpływ umacniającego się dolara na te rynki. Zdaniem Grzegorza Zatryba najbardziej odporne na zawirowania polityczne są państwa, które dużą część długu emitują na rynku lokalnym.

POLSKA

W opinii Sławomira Sklindy duża ilość kapitału, jak na mały warszawski rynek przyczyniła się do psucia rynku. Odpływ zasobów pieniężnych spowoduje, ze wrócimy do realnej wartości fundamentalnej spółek. Brak kapitału, niskie wyceny oraz oczekiwania co do zmiany podejścia od strony organów nadzorczych mogą spowodować, że polski rynek odrodzi się po stronie strategicznych akcjonariuszy.

Z powodu wycofywania się inwestorów zagranicznych Andrzej Domański spodziewa się trudnych, kolejnych miesięcy pod względem płynnościowym. Może się to nasilić wskutek zakwalifikowania Polski przez FTSE do rynków rozwiniętych. Jego zdaniem trudno również liczyć na koło ratunkowe jakim wydawałoby się PPK. W perspektywie 2 i 3 letniej za atrakcyjne uważa akcje małych i średnich spółek.

Karol Ciuk stawia z kolei na nastawione na konsumenta średnie spółki z perspektywami rozwoju.

Grzegorz Zatryb zauważa, że nie ma przełożenia pomiędzy świetną sytuacją makroekonomiczną Polski, a giełdą warszawską.

OBLIGACJE

Zarządzający dobrze oceniają polskie obligacje skarbowe, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem na rynku lokalnym. Michał Oleszkiewicz wskazuje na obligacje zmiennoprocentowe i indeksowane inflacją. Debatujący widzą perspektywy wzrostu w obligacjach państw rozwijających się – zwracają jednak uwagę na konieczność dokładnej selekcji między innymi ze względu na ilość inwestorów zagranicznych, oferowane dyskonto i przede wszystkim ryzyko polityczne.

Uczestnicy debaty radzą wybierać obligacje nominowane w twardych walutach. Są pozytywniej nastawieni do obligacji amerykańskich niż europejskich.

Jarosław Karpiński jest pozytywnie nastawiony m.in. do obligacji Meksyku czy Turcji, ale negatywnie do Czech i Węgier.

AKCJE

Ze względu na wciąż trwający pozytywny globalny wzrost gospodarczy, Grzegorz Zatryb uważa akcje za ciekawą klasę aktywów. Przypomina jednak o konieczności selekcji spółek. Zarządzający zwrócili uwagę na konieczność oceny spółek pod względem sektorowym, a nie tylko geograficznym. Pomimo wysokich wycen, spółki z sektora technologicznego dalej mogą rosnąć.

Patrząc w perspektywie 12-miesięcznej Sławomir Sklinda uważa rynek amerykański za nieatrakcyjny. Przy wysokich aktualnych wycenach ciężko będzie pobić oczekiwania w roku kolejnym.

Andrzej Domański obstawia wzrost spółek europejskich, a spadek amerykańskich. Zachowuje jednak przy tym dużą ostrożność.

WOJNA HANDLOWA

Andrzej Domański zauważa, że rynki nerwowo reagują na zapowiedzi ceł, jednak indeksy europejskie i rynków wschodzących spadają dużo bardziej niż rynek amerykański. Podczas gdy DAX jest na minusie, NASDAQ pobił kolejny rekord. Debatujący zgodnie uważają, że na wojnie handlowej skorzysta USA.

Sławomir Sklinda zwraca uwagę na PMI eksportowe, w którym już widać efekt wojny handlowej. W Tajwanie i Korei PMI już jest na poziomie recesyjnym, a w pozostałych krajach rozwijających się wchodzi w ten poziom. Jedynym region gdzie PMI jest w fazie ekspansji to Europa Środkowa. Debatujący zgodnie przewidują negatywny wpływ wojny handlowej na indeksy giełdowe.

 

Zespół Trójmiejskiej Kancelarii Finansowej

WRÓĆ DO GÓRY