Walka o swoje marzenia - case study na przykładzie Magdy Linette

Walka o swoje marzenia - case study na przykładzie Magdy Linette

Jaki związek z Tobą ma kariera Magdy Linette?

Ostatni weekend sierpnia przysporzył Polakom wiele sportowych emocji. Reprezentacja siatkarek - można powiedzieć w formie treningu wygrała dwa pierwsze mecze w rozgrywanych w Łodzi Mistrzostwach Europy, Robert Lewandowski ustrzelił hat tricka w Bundeslidze popisując się przepięknym strzałem z rzutu wolnego. Jednak to czego dokonali polscy reprezentanci tenisa ziemnego przeszło wszelkie oczekiwania. Łukasz Kubot w parze z Marcelo Melo zwyciężyli w finale w Winston-Salem Open. W tym samym turnieju w zmaganiach singlistów zwyciężył Hubert Hurkacz. Było to pierwsze zwycięstwo 22 letniego Polaka w turnieju rangi ATP! Wielkie gratulacje Hubert!

Na tym jednak nie koniec – sobotni wieczór należał również do Magdy Linette. W swoim drugim w życiu finale turnieju WTA Magda Linette pokonała po morderczej walce Camilę Giorgi. Moje serce pracuje w przyspieszonym trybie jeszcze dzisiaj, kiedy to piszę. W związku z faktem, iż od dzieciństwa jestem emocjonalnie związany z sukcesami polskich sportowców i w głębi serca czuję jakby byli mi bardzo bliscy, poniżej będę poniżej używał już tylko imienia Magda (żywię nadzieję, że się nie urazi :))

Mam kilka przemyśleń dotyczących tego fascynującego finału, ale po kolei. Magda urodziła się w 1992 roku, w wieku 17 lat została profesjonalistką. Rozegrała na zawodowych kortach 600 meczy (finałowy w nowojorskim Bronksie właśnie był tym sześćsetnym). Odniosła 343 zwycięstwa i zanotowała 257 porażek. Według stanu na dzień 26.08.2019 zajmuje najwyższe w karierze miejsce w rankingu tenisistek – 53. Po 10 sezonach grania sięgnęła po upragniony tytuł – WIELKI SZACUNEK!

Zastanawiacie się po co to przytaczam? Już wyjaśniam. W wywiadzie po zwycięskim pojedynku polska tenisistka podkreślała, że nie jest już „bardzo bardzo młoda” i to zwycięstwo wiele dla niej znaczy. Daje jej mnóstwo motywacji do dalszych treningów, zaznaczyła również, że nie bez znaczenia jest nagroda pieniężna za wygraną (za wygrany finał otrzymała czek na 43 000 dolarów) i jest to nagroda dla całego teamu za ciężką pracę. Czy w procesie inwestowania Waszych środków nie jest tak samo? W momencie zakończenia udanej transakcji (tak jak w tym przypadku turnieju) dostajecie mnóstwo pozytywnej energii i motywacji do następnego kroku i kolejnej inwestycji? Cieszy Was również wymiar finansowy udanej transakcji, prawda? Czy nie jest to nagroda za poświęcony czas dla jak najlepszego ulokowania Twoich oszczędności?

W związku z faktem, iż przed turniejem Magda była sklasyfikowana na 80 miejscu w rankingu, aby zagrać w turnieju głównym musiała przebrnąć eliminacje. Najpierw zagrała 3 mecze w eliminacjach, następnie 5 w turnieju głównym. 8 gier w 9 dni – istny maraton. Czy w inwestycjach nie jest tak, że musisz zdobywać doświadczenie na szerokim spektrum transakcji – tak jak Magda musiała pokonać 8 przeciwniczek? Z każdą kolejną transakcją zdobywasz nowe doświadczenie, prawda?

W samym finale w ostatnim secie przegrywała już 2:4. Jej sytuacja była wówczas bardzo trudna. Wygrała jednak cztery kolejne gemy. Czy doświadczyłeś już kiedyś wahań w swoich inwestycjach? Zdarzały Ci się nerwowe okresy korekt na rynku finansowym? Pewnie tak. Mam nadzieję, że udało Ci się przetrwać ciężkie chwile,  tak jak w sobotę uczyniła to Magda. 

Bezpośrednio po meczu wspomniała jednak o trudnym dla niej poprzednim sezonie – kontuzje i choroby skutecznie przeszkadzały jej w osiąganiu dobrych wyników. Z perspektywy lat oceniam, że w inwestowaniu jest identycznie – lepsze lata są przeplatane gorszymi, jednak wola walki, i wyciągania wniosków doprowadza do sukcesów.

Magda podkreśliła, że zawsze była w czyimś cieniu. W Polsce, kiedy mówiliśmy o tenisie przez ostanie 10 lat istniała tylko Agnieszka Radwańska, ostatnie miesiące zaś należą do Igi Świątek. A czy Ty nie miałeś nigdy takiej sytuacji, że inni osiągali lepsze wyniki inwestycyjne, a Tobie mimo prób nie udawało się osiągnąć nic spektakularnego? Dodatkowo Magda nie miała sponsorów, nie miała super otoczenia medialnego wokół swojej osoby. W odniesieniu do finansów – znacie powiedzenie „pieniądze lubią cisze?”.             

Na koniec rozmowy podziękowania zostały skierowane do całego teamu, sztabu trenerskiego i osób, które są jej bliskie i zawsze ją wspierają. Przez 10 lat kariery zawodowej Magda z pewnością nie raz miała chwile załamania, w których zmagała się z myślami o zakończeniu kariery. Kto z Was po nieudanej transakcji czy ich serii nie myślał, że inwestowanie nie jest dla niego? Że się nie nadaje, że nie ma wiedzy, nie ma czasu, że ma pecha itd.? Pomimo faktu, że tenis dla Magdy jest jej całym życiem (tak mi się wydaje przynajmniej), to bez aktywnego grania pewnie by sobie jakoś poradziła. Ale brak inwestowania Twoich oszczędności może mieć tragiczne skutki w przyszłości (szczególnie mam na myśli inflację i emeryturę). Jeszcze ostatnie słowo dotyczące trenerów – z pewnością bez nich nie byłoby szczęśliwie zakończonego finału turnieju na Bronksie. Pamiętaj, że jako Trójmiejska Kancelaria Finansowa zawsze jesteśmy do Twojej dyspozycji. W zakresie inwestowania Twoich oszczędności możecie na nas liczyć tak samo jak Magda na swój zaufany – jak mówi, nawet familijny team.

P.S. 1. Magda Linette - bardzo dziękujemy za wielkie emocje i życzymy jeszcze wielu emocjonujących finałów :)

P.S. 2. Magda Linette miała marzenie o wygraniu turnieju WTA, teraz myśli o kolejnych tytułach. A Ty o jakiej emeryturze marzysz? Nawet jesli z różnych względów nie możesz grać w tenisa, to nie znaczy, że nie możesz zadbać o swoje finanse - zobacz jak możesz to zrobić z Trójmiejską Kancelarią Finansową (kliknij). 

 

Andrzej Jelinek, TKF

WRÓĆ DO GÓRY